Mosqua
Administrator
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krakowa! Ktoś jeszcze?
|
Wysłany: Pią 16:49, 02 Lis 2012 Temat postu: Postacie |
|
|
Nie było postaci, w której bym się nie zakochała ( no może z wyjątkiem Bianci ) dlatego przyzwolę sobie przytoczyć cytaty z udziałem każdego.
1. Mroczny. Zabiłabym za takiego pegaza, dlatego aż trzy cytaty
Ogłaszam boski alarm! - wrzasnął mroczny - to kolo od wina!
- Następny człowiek lub koń który nazwie mnie "kolem od wina", skończy w butelce burganda.
Ej, gdybyś nie wrócił, mogę wziąć sobie twój domek jako stajnię?
Spojrzałem na Pegaza.
Tylko tak sobie pomyślałem, powiedział. Wybacz
I uncapped the blade, flung open the door, and found myself face-toface with a black pegasus.
Whoa, boss! Its voice spoke in my mind as it clopped away from the sword blade. I don't wanna be a horse-ke-bob!
"Blackjack," I said, relieved but a little irritated. "It's the middle of the night!"
Blackjack huffed. Ain't either, boss. It's five in the morning. What you still sleeping for?
"How many times have I told you? Don't call me boss."
Whatever you say, boss. You're the man. You're my number one.
"Blackjack," I said, "you're supposed to stay in the stables"
Meh, the stables. You see Chiron staying in the stables?
"Well … no."
Exactly. Listen, we got another little sea friend needs your help.
"Again?"
Yeah. I told the hippocampi I 'd come get you.
Nico. Jeszcze zanim zmarła Bianca był po prostu epicki
- Ty jesteś ten kolo od wina? Niemożliwe!
Pan D. odwrócił wzrok ode mnie i rzucił chłopcu nienawistne spojrzenie.
- Kolo od wina?
- Dionizos, zgadza się? O, rany! Mam twoją figurkę
- Moją figurkę?
- W mojej grze. Magia i Mit. I hologramową kartę! No i mimo, że masz tylko jakieś
pięćset punktów ataku i wszyscy myślą, że jesteś największym cieniasem
z bogów, moim zdaniem masz ekstra moce!
Zoey
- Który orzeszek to ja?
- Ten mały i bezkształtny
Apollo pełen uwielbienia dla samego siebie i artemida zachowująca się dokładnie na przekór.
-Czuję, że zbliża się haiku.(...)
Odchrząknął i uniósł w dramatycznym geście jedną rękę.
W śniegu się trawa zieleni.
Artemis woła o pomoc.
Ależ ze mnie ciacho.
Uśmiechnął się do nas promiennie, czekając na oklaski.
-Ostatni wers jest za któtki - oznajmiła Artemida.(...)
-Naprawdę?
-Naprawdę. Co byś powiedział na "Ależ ze mnie przemądrzały typ."?
-Nie, nie,to za długie. Hmmmm - zaczął coś mamrotać pod nosem.(...)
-Mam wykrzyknął Apollo.- "A ze mnie ciacho nieziemskie" ma właściwy rytm.- Skłonił się, bardzo z siebie zadowolony.
Kwintesencja Thalli według mojej opini
- Oh, kuchto? Ty nazywasz mnie kuchtą? A co to do cholery jest kuchta?
No i oczywiście Grover i Percy. Nie da się ich nie uwielbiać <3
"Grover oblał się rumieńcem.
- Ja... No... Trochę biwakowałem pod domkiem Artemidy.
- Po co?
- Żeby, no wiesz, być blisko.
- Ty kopytny Romeo!"
" Grover! Jabłka! Puszki! Rusz swój włochaty tyłek i przyprowadź tu ciężkozbrojnych przyjaciół!"
"- Hejka - powiedziałem. - Ekhem, jak zdrówko?" - wyrocznia i Percy
No dobra, może i moje zdolności matematyczne nie są najlepsze na świecie, ale nagle zorientowałem się, że właśnie dotarli do pięciu, a mnie nie było w grupie.".
No i ostatnie z Annabeth i Percy 'm. Gdy to czytałam, jestem prawie pewna, że wstrzymywałam oddech <3
"- Co? - spytała Annabeth.
- Ekhem, kogo powinienem zaprosić?
- Mnie, Glonomóżdżku.
- Och. No tak."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mosqua dnia Pią 16:52, 02 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|