Miecz Hadesa - ulubione fragmenty i wrażenie.

Mosqua

To moje ulubione opowiadanie. W ogóle bardzo lubię gdy Thalia, Nico i Percy robią coś razem. Taka mała, wielka trójca.
Bardzo mi się podobał fragment, w który, Nico wyjaśniał Percy'emu o co chodziło z Syzyfem. Niestety nie mam przy sobie wersji polskiej, więc wstawiam angielską:
-...Sisy here-May I call you Sisy?

-No!

"Sisy tricked Persephone ...
Już sobie wyobrażałam jego minę, gdy to mówi i nie mogłam przestać się śmiać.
Oczywiście też moment, w którym Percy ujarzmił rzekę Letę
- Here comes nothing...

I Japetus :

Iapetus sat up and stared at him. Then he looked at me and smiled.

"Hello," he said. "Who am I?"

"You're my friend," I blurted out. "You're . . . Bob."

That seemed to please him greatly. "I am your friend Bob!"

No i końcowa rozmowa z Persofoną

"You're been very helpful," Persephone agreed. "Perhaps a reward for your silence-

"Get lost," I said, "before I carry you down to the Lethe and throw you in. Bob will help me. Won't you, Bob?"

"Bob will help you!" Iapetus agreed cheerfully.

Aha i chciałam jeszcze powiedzieć, że strasznie się ucieszyłam, gdy na forum zarejestrował się Budez, bo to jednak oznacza, że moje forum nie umarło zanim się w ogóle zaczęło. Więc dziękuje!

Verte

A kocham ich "Taka mała wielka trójca..." powaliłaś ;D No i nasz epicki Nico xD

Mosqua

Czym byłoby życie bez Nica? Mam nadzieję, że w Domu Hadesa w końcu pojawi się jego punkt widzenia, bo inaczej zejdę na zawał.

Verte

Ja tez mam nadzieję. Hazel była, teraz dawajcie Nica !